Dużo wydarzyło się w ostatniej kolejce 2018 roku. Niewątpliwym wydarzeniem był mecz czołowych klubów pierwszej ligi, czyli Rawlplug Sokoła oraz FutureNet Śląska.
Srebrni medaliści poprzedniego sezonu zawody rozpoczęli rewelacyjnie – na początku drugiej kwarty obejmując prowadzenie 34:11. Bardzo aktywni w tym fragmencie spotkania byli zwłaszcza Kamil Zywert i Filip Małgorzciak. Pod nieobecność Macieja Klimy w pierwszej piątce gospodarzy pojawił się Wiktor Sewioł, a jeszcze w pierwszej kwarcie na parkiecie pojawili się Filip Pruefer oraz debiutujący w drużynie Sokoła Sebastian Szymański.
Kolejny fragment spotkania FutureNet Śląsk wygrał jednak 15:2 i pod koniec pierwszej połowy zmniejszył prowadzenie rywali do pięciu punktów. Po zmianie stron gości kilka razy zbliżali się na odległość jednego trafienia z gry bądź doprowadzali do remisu, ale w żadnym momencie nie zdołali wyjść na prowadzenie. W kluczowych momentach spotkania ciężar gry ponownie na swoje barki wzięli Małgorzaciak (24 pkt i 6 zbiórek) oraz Zywert (21 pkt, 8 zbiórek i 7 asyst), którzy w czwartej odsłonie rzucili 11 z 14 punktów dla swojego zespołu. W ataku wrocławian wyróżnili się Aleksander Dziewa – 31 punktów i 8 zbiórek oraz Norbert Kulon (21 pkt, 4 zbiórki, 4 asysty).
Oba zespoły nie najlepiej wykonywały rzuty wolne – poniżej 57 procent.
Piąta wygrana w szóstym ligowym meczu nie przyszła łatwo Enei Astorii. Bydgoszczanie pokonali zamykające tabelę SKK dopiero po dogrywce. Zespół Michała Spychały w końcówce mógł nawet objąć prowadzenie, ale tylko jeden z dwóch rzutów wolnych wykorzystał Rafał Król. Mecz niemal przez cały czas był bardzo wyrównany, ale w dodatkowym czasie gry na parkiecie wyraźnie lepsi byli miejscowi, dla których 27 punktów, choć ani jednego w dogrywce, rzucił Grzegorz Kukiełka. 33 punkty Bartosza Wróbla.
Gdy Marcin Fliger gra, to Bofarm Basket wygrywa zawody. W grudniu pauzujący przez 2 miesiące doświadczony obrońca rozegrał trzy spotkania i każde z nich zespół z Poznania wygrał. Zespół Pawła Blechacza wygrywał kolejno z: AZS AGH, na wyjeździe z Górnikiem Trans.eu i w 15. kolejce ze znajdującą się w czołówce Jamalex Polonią 1912. Czwarte double-double w sezonie Mikołaja Kurpisza (23 pkt i 11 zbiórek) oraz 21 punktów Michała Samsonowicza. Najlepszym punktującym przyjezdnych był Kamil Chanas – 24 punkty.
Trzy porażki z rzędu i w efekcie nie najmocniejsza pozycja w lidze, sprawiły, że na ławce trenerskiej Roberta Jakubiak zastąpił zadomowiony w Słupsku Mantas Cesnauskis. Debiut w roli pierwszego szkoleniowca miał niezwykle udany, ponieważ jego zespół bardzo pewnie pokonał Księżaka Syntex Łowicz. Gospodarze wygrali każdą kwartę, mieli też przewagę w polu trzech sekund. 25 punktów, w tym 4 na 5 za trzy, Patryka Pełki.
Wyniki 15. kolejki:
Sobota
[mecz 66398]
[mecz 66402]
[mecz 66400]
[mecz 66404]
[mecz 66405]
[mecz 66401]
Piątek
[mecz 66403]
[mecz 66399]